Wcale nie patrzymy obiektywnie na zachowanie dziecka lub dorosłego. INTERPRETUJEMY je i jeśli się pomylimy, możemy wywołać poczucie krzywdy i niesprawiedliwości. Może być z tego niemała i wcale nie nieuzasadniona afera. „Opisz, co widzisz” pozwala uniknąć kłopotów.
Kto nie słyszał nigdy bajki o tym, jak pocałowana żaba zamienia się w piękną księżniczkę, tudzież w przystojnego księcia ten zgniłe jajo. I musi nadrobić, bo my tu bajek już sobie opowiadać nie będziemy. To będzie tekst dla dorosłych.
Jak to wygląda w praktyce? Do kogo jest skierowana? Czym różnią się wersje on-line i off-line?